Właśnie wróciłam z wizyty w moim małym miejskim teatrze, gdzie obejrzałam spektakl " Shirley Valentine" z Panią Krystyną Jandą w roli głównej i muszę przyznać, że jestem zachwycona. Duża dawka śmiechu ze szczyptą nostalgii. Historia dojrzałej kobiety, która odważyła się poszukać szczęścia w życiu.
Po spektaklu P. Janda rozdawała autografy, można było również zrobić sobie z nią zdjęcie, które również mam zamiar tu zamieścić, po autoryzacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz